W skrocie: dzis dyskutowalismy o filmie i ksiazce "The boy in striped pyjamas", opalalismy sie na sloncu, mielismy lunch, a po nim gralismy w minigolfa, wieczorem mielismy kolacje pozegnalna wraz z rodzinami goszczacymi.
A jutro wylot do Polski z Charleroi...
Pora wracac...
Pora wracac...
0 komentarzy:
Prześlij komentarz